Tęsknię - Jeremi Przybora


Bohdan Łazuka, Elżbieta Starostecka - Tęsknię

Jeremi Przybora

Czy była tu i znikła?
Czy snu to sprawa zwykła?
Lecz wiem - ktoś był tu ze mną,
był na pewno!
Króciutko, lecz dość długo,
by stać się sercu smugą,
co sprawia, płynąc przez nie,
że tęsknię!

Nie umiałbym opisu
jej twarzy skreślić rysów...
Jej postać mi już teraz
się zaciera...
Im z oczu niknie prędzej,
tym we mnie jest jej więcej
i tęsknię tym goręcej,
strach, jak tęsknię!

Nieznośna myśl mi jest ta -
móc kiedyś tęsknić przestać.
Odebrać sercu dotyk
tej tęsknoty.
Niech łza po tobie nie schnie!
Bezmiernie i bezkresnie
niech wciąż za tobą tęsknię!
Niech tęsknię!

Ale za kim tęsknię?

-----------------------

Zdarzenie raczej zwykłe.
Zjawiłeś się i znikłeś
jak błysk, co w okamgnieniu
gaśnie w cieniu.
A ja już mam depresję
i dławi już od łez mnie.
I tak za tobą tęsknię!
Tak tęsknię!

Potrwało to tak krótko,
nim mnie oddałeś smutkom.
Twa postać mi już teraz
się zaciera…
Im z oczu nikniesz prędzej,
tym w sercu ciebie więcej
i tęsknię tym goręcej…
Strach! Jak tęsknię!

Nieznośną myśl mi jest ta –
móc kiedyś tęsknić przestać.
Słuch stracić, wzrok i dotyk
mej tęsknoty…
O, nie! Niech łza mi nie schnie!
Niech boli pierś od westchnień.
Niech wciąż za tobą tęsknię!
Niech tęsknię!

Obrazy: Sofia Chiostri

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz