Chochlik - Antoni E. Odyniec


Piotr Hruszwicki - Chochlik

Antoni Edward Odyniec

Jestem sobie chochlik - kogo mogę, zwodzę
Kogo mogę drażnię, nikomu nie szkodzę
Nikogo nie kocham ni też nienawidzę
Choć mnie nikt nie widzi, ja co zechcę, widzę
Gdzie chcę, tu i tam
Jak chcę, wejdę sam.
Ram, tam tam, ram tam, tam..

Lubię bardzo biegać w lecie nad jeziorem
Szukam, gdzie dziewczęta kąpią się wieczorem
Lubię, jak się śmiejąc jedna drugiej wstydzi
Jak się oglądają, czy kto skąd nie widzi
A ja sobie sam
Pływam śród tych dam
Ram tam tam, ram tam, tam...

Lubię także w nocy przy świetle księżyca
Siedzieć przy nich śpiących, patrzeć na ich lica
Czy która choć przez sen, ciekawość mnie bierze
Uśmiechnie się, westchnie lub coś powie szczerze
Bo na jawie znam
Że to wszystko kłam
Ram tam tam, ram tam, tam...

O i w ich serduszku jestem ja jak w domu
Lecz co się w nim dzieje, nie powiem nikomu
Nie chcę, by im zaraz pochlebcy gadali
A to chochlik kłamie, a to się sam chwali
Dość, że się ja sam
Za lepszego mam
Ram tam tam, ram tam, tam...

Obrazy: Ksenia Kowalenko, Igor Miedwiediew

1 komentarz: