Kiedy nareszcie - Kazimierz Winkler


Danuta Rinn i Bogdan Czyżewski
Kiedy nareszcie

Kazimier Winkler

To jak na złość
Gdy mam czasu dość
To ty właśnie dziś
Do sklepów stu musisz iść
Gdy mnie dręczy coś
Gdy drwi ze mnie los
To ty śpiewać chcesz jak ptak

Kiedy nareszcie przyjdzie ten czas
Gdy się spotkamy nocą wśród gwiazd
I uzgodnimy rytm naszych serc
Któż to wie, któż to wie

Ja zmierzch, ty świt
Ja znów koncert z płyt
A ty wolisz wiatr
I tak to trwa już od lat
Ja tak, a ty tak
I wciąż zgody brak
Już dość mam tej gry - a ty?

Kiedy nareszcie przyjdzie ten czas
Gdy się spotkamy nocą wśród gwiazd
I uzgodnimy rytm naszych serc
Któż to wie, któż to wie

O jest taki ktoś
Dwóch serc wspólny gość
Co wie, więcej wie niż my...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz