Czesław Niemen
Ulice niby piosenki
Karol Kord
Pamiętam dawne ulice
Całe w akordach i trelach
Dźwięki harmonii i skrzypiec
Aleja Róż, Bagatela
Znam tysiąc ulic na świecie
Paryskie, londyńskie, rzymskie
Najmilsze jednak są przecie
Te stare Jerozolimskie
Melancholijny jest Solec
Zimą, jesienią i wiosną
Ja bardziej od Solca wolę
Pragi uliczki radosne
Może ta piosnka niektórym
Błaha się wyda i śmieszna
Ja słyszę jak nucą mury
Zgody, Podwala i Leszna
Ulice szkolnych miłości
Całe w skowronkach i psotach
Tu wyznać mogłeś najprościej
Moja ty Piękna i Złota
Potem z dziewczyną naiwną
Snuć się Mokotowskim Polem
Iść na wagary na Piwną
Wieczorem na Agrykolę
Ulice niby piosenki
Z nich każda jak kantylena
Dźwięk melodyjny i miękki
Widok, Kanonia, Chopina
Ulice jak tony skrzypiec
Nazwał je chyba poeta
Foksal i Nowolipie
Bugaj, Frascati i Freta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz