Słoneczny sen - Anna Markowa
Andrzej Szajewski
Słoneczny sen
Anna Markowa
Już dzień jesienny wstaje
Za oknem szara mgła
Znowu wspominam nasze wakacje
Na plaży ty i ja
Tylko półsennie marzę
Jakby to było dziś
Że biegniesz do mnie słoneczną plażą
Że musisz do mnie przyjść
Morską muszlę dałem ci
W której słychać fali śpiew
Na pamiątkę tamtych dni
Jak miłości naszej zew
Taka miłość bywa raz
Choć daleko jesteś stąd
Widzę twoich oczu blask
Czuję ciepło twoich rąk
Już noc zapada ciemna
Za oknem chłodny wiatr
Ty, pełna słońca, znów jesteś ze mną
Znów żyjesz w moich snach
Zawsze już pozostanie
Ja dobrze o tym wiem
Słoneczne brzegi, słoneczna pamięć
Słoneczny letni sen
Taka miłość bywa raz
Jeden raz na wiele lat
Taka miłość bywa raz
Pozostawia w sercu ślad
Taka miłość bywa raz
Puste noce, krótkie dni
Sen słoneczny znów się śni
Na słoneczny wracam brzeg...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz