Не мучнистой бабочкою белой…
Nie motylem mączystym i białym...
Osip Mandelsztam - Stanisław Barańczak
Nie motylem mączystym i białym
Zwrócę ziemi prochy pożyczone.
Chcę przemienić się myślącym ciałem
W mego kraju ulice i domy –
Tym kręgowym i zwęglonym ciałem,
Które miary swojej jest świadome.
Woła ciemną zielenią igliwie
I głębokie są iglaste wieńce –
Studnie, z których czas się wydobywa;
Na śmiertelnym wsparte postumencie,
Tkwią okrągłe jak alfabet wieńce,
Orderowe obręcze igliwia.
Czeka w niebie surowym robota:
Szły zmieszane poborowych szyki
I dźwigała milcząca piechota
Karabinów podniebne okrzyki.
I mierzyły w zenit luf tysiące –
Oczu piwnych, błękitnych, zielonych –
Ludzie, ludzie, ludzie szli bez końca –
Lecz kto będzie dalszym ciągiem po nich?
Wyk. Sklep z Ptasimi Piórami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz