Miasteczko Bełz - Roman Kołakowski
Roman Kołakowski
Miasteczko Bełz
Mój mały Icełe
Stał się historią świat, w którym żyłeś
Wszystko zmieniło się
Lecz ty się chyba najbardziej zmieniłeś
Odwiedzasz stary kraj
Odmawiasz kadysz z oksfordzkim akcentem
I wciąż „Die Strasse frei”
Dudni w twej głowie żałobnym świętem
Mój drogi Icełe
Wiem, bardzo boli co się zdarzyło
Pragnę zrozumieć cię
Zrozum i ty, mnie na świecie nie było
Więc tylko z wierszy znam
Dziwną elegię miasteczek żydowskich
I wciąż w pamięci mam
Jedną z piękniejszych melodii polskich
Miasteczko Bełz, kochany mój Bełz
Gdzie powędrowali ci co tu mieszkali
Wiatr rozwiał ślad
Miasteczko Bełz, mein sztetele Belz
To kilka słów w jidysz
A Polskę w nich widzisz sprzed wielu lat
Ktoś ma swój mały Bełz
Ktoś inny ma Wilno albo Lwów
I wciąż tak wiele serc
Zaczyna bić żywiej na dźwięk tych słów
Miasteczko Bełz, kochany twój Bełz
Maleńka mieścina
Gdzie twoja dziewczyna i dom twój jest
Miasteczko Bełz, mein sztetele Belz
Czas, co stał się baśnią
Niech żalom i waśniom położy kres
Ktoś ma swój mały Bełz...
Obrazy: Józef Charyton
Fot. Roman Vishniac
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz