Senna jak lawina - Marek Dutkiewicz


Joanna Dark   👉👉👉
Senna jak lawina

Marek Dutkiewicz


Noc jest młoda, pełna snów
Leniwa jak kobiet puls
Czemu w łagodnym kwietniu
Odchodzisz tam gdzie mróz

Każde słowo, każdy krok
Jest jak zagrożenia stan
Za drzwiami tajemnicy
Czeka przyjaciel strach

Pot na czole, dygot rąk
Wypełnia cię z lodem wór
Malaria nie ustaje
Już tylko zębów stuk

Czarne błoto, czarny deszcz
Popatrz, z fioletowych chmur
Na ziemię lecą węże
Zapada wielki chłód

Senna jak lawina
Przychodzi szarą porą
Teraz i w godzinę
Szkło szoruje piach

Senna jak lawina
Otuli ciepłą kołdrą
Zgasi wszystkie lęki
Tylko spać

Nocny łowca czai się
Na brzytwie spocona dłoń
Pocięty będzie obraz
Już nie ocalisz go

Noc jest młoda, pełna snów...

Senna jak lawina...

To ja, złodziej - 2000  👉👉👉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz