Tylko wszystko albo nic - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Marianna Wróblewska
Tylko wszystko albo nic

Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Żył sobie raz gdzieś w jednym z miast
Ktoś, kto nie umiał żyć
Nie twierdzę wcale, że to ja lub ty
Żył byle jak, nie tak, to tak
Przepuszczał dzień po dniu
Aż zdecydował - czas to zmienić już

Tylko wszystko albo nic
Nie ma innych reguł gry
Szkoda czasu na to
Żeby średnio było mi
Na pół gwizdka po co żyć

Tylko wszystko albo nic
Serce musi mocno bić
Nie zatrzymam się w pół drogi
By o szczytach śnić
Jeśli mogę wejść na szczyt

Raz pewien pan, co żył nad stan
Zaproponował mi
Pół czarnej o północy - byle z nim
Przystojny był i tak jak ty
Podobać mi się mógł
Lecz oświadczyłam oczywiście mu
Tylko wszystko albo nic

Cóż więcej chcesz? Już teraz wiesz
Co grozi dwojgu nam
Jeżeli gra, to tylko gra va banque
A teraz już do gry się rusz
Warunki moje znasz
Czy mamy szczęście, niech pokaże czas

Tylko wszystko albo nic...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz