Sztuczny człowiek - Janusz Kondratowicz
Gayga - Sztuczny człowiek
Janusz Kondratowicz
Euforia, dreszcz, chłód pościeli
To wszystko było
Euforia ty w czerni, w bieli
Lecz wciąż za szybą
Manekin - sztuczny człowiek
A jednak niesiesz w sobie
Prawdziwe serce, serce
Lubię jak tak patrzysz
Jestem prawie twoja
W życiu jak w teatrze
Miłość jest szalona
Euforia, znów noc przed nami
Już nie wiem która
Euforia i sen bez granic
Napięta struna
Manekin - sztuczny człowiek
A jednak niesiesz w sobie
Prawdziwe serce, serce
Stoję obok ciebie
Świateł się nie wstydzę
Może dam ci siebie
Może dam ci życie
Oxford Street, to nie szczyt
Wpadam tu z niebem nad głową
Muzyk gra, życie trwa
Lubię sny poza kontrolą
Lubię jak tak patrzysz
Jestem prawie twoja
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz