Mam w ramionach świat - Janusz Kondratowicz

Zdzisława Sośnicka
Mam w ramionach świat


Janusz Kondratowicz

Ile spotkań, ile miast
Gdzieś pozostał tamten czas
Pejzaż, który z każdą chwilą bardziej tracę
Coraz dalej biegnie myśl
To się liczy, co jest dziś
Zacierają się w pamięci słowa, twarze
Pośród ludzi, zdarzeń, miejsc
Czas mój tylko iskrą jest
Nie zawrócę go spojrzeniem, kiedy minie
Lecz niczego nie żal mi
Nawet tych zgubionych dni
Póki naprawdę, naprawdę żyję i

Mam w ramionach świat, błękitu strumień
Mam w ramionach świat, wysoki słońcem
Niosę jasną twarz i serce, które
Na pewno, choć szalone, nie zawiedzie w drodze

Mam w ramionach świat, piękniejszy co dnia
Mam w ramionach świat, pod progi nieba
Chcę, by po nim ślad w pamięci został
Z nadzieją idę dalej, bardziej pragnę, bardziej kocham
Śpiewam

Dni i godzin szybszy rytm
I rozmowy aż po świt
Jakaś przyjaźń - dziś nieważna, wtedy bliska
Młode drzewa wschodzą w las
Pierwszy ogień w oczach zgasł
Co dziś znaczą czyjeś słowa w tamtych listach
Ile pragnień, ile spraw utraciło jasność barw
Czasem nie wiem, skąd powracam, dokąd idę
Lecz niczego nie żal mi
Nawet tych zgubionych dni
Póki naprawdę, naprawdę żyję i

Mam w ramionach świat…

Obraz: Tom Fleming

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz