Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Mimoza i klony
Tam zakwitły mimozy, tak złociste jak klony,
w bukietach zapalonych wieją ciepłem ambrozji.
Tu zajaśniały klony, tak złote jak mimozy,
gdy w pobliżu złe mrozy przytupują, skulone.
Liściu, nie łudź się czasem, złote skrzydło nadziei!
Na sztachety śpiczaste w porywie się nadziejesz!
Nie fruniesz na południe, złocisty samolocie,
gdzie mimoza, śniąc cudnie, w klonowym czeka złocie…
Obraz: Edward Cucuel
Mimoza i klony
Tam zakwitły mimozy, tak złociste jak klony,
w bukietach zapalonych wieją ciepłem ambrozji.
Tu zajaśniały klony, tak złote jak mimozy,
gdy w pobliżu złe mrozy przytupują, skulone.
Liściu, nie łudź się czasem, złote skrzydło nadziei!
Na sztachety śpiczaste w porywie się nadziejesz!
Nie fruniesz na południe, złocisty samolocie,
gdzie mimoza, śniąc cudnie, w klonowym czeka złocie…
Obraz: Edward Cucuel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz