Punkt widzenia - Andrzej Poniedzielski


Elżbieta Adamiak
Punkt widzenia

Andrzej Poniedzielski


Uzbierało się już reguł i wyjątków
Słów rzuconych między bajki jak wspomnienia
Są i książki z bohaterem złym i dobrym
Zloty bose, kilka ścian zburzonych grochem

Ubierało się już trochę i wystarczy
Na pytania i na jutro, na zwątpienia
Uzbierało się na własny punkt widzenia
I wystarczy na pytania i na jutro, na zwątpienia
Ubierało się na własny punkt widzenia

Uskładało się z wieczornych, smutnych rozmów, z przeświadczenia
Uskładało się na mały ale własny punkt widzenia
Uskładało się na mały ale własny, znikający punkt widzenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz