To chyba maj - Jerzy Ficowski

Anna German - To chyba maj

Jerzy Ficowski

Kto po łąkach się błąka
Pomylony, zielony
I narwany jak dziki bez
Kto to taki, co ptaki
Do śpiewania nakłania
Jak odgadnąć mam kto to jest
Kto nas objął melodią
Zaczarował od nowa
Świat odmienił w stubarwny fresk
Kto nad miastem pierzaste
Chmurki rozsnuł nam do snu
Jak odgadnąć mam, kto to jest

To chyba maj, zielony maj
Co smutki wczorajsze ma w pięcie
To chyba maj, zielony maj
Nad wszelkie zielone pojęcie
To chyba maj, na pewno maj
W wesołych zakochał się barwach
To chyba maj, na pewno maj
Naręcza kolorów nam narwał

Już tu leci, naprzeciw
Do mych okien obłokiem
Bo z daleka zobaczył nas
Zieleń poczuł twych oczu
W nich zatonął zielono
I uśmiechu zapalił blask
Wiem od niego dlaczego
Tak wiosennie jest we mnie
Tak majowo dziś w tobie jest
A ja wierzę mu szczerze
Choć zielony, szalony
I narwany jak dziki bez

To chyba maj, na pewno maj
W wesołych zakochał się barwach
To chyba maj, na pewno maj
Naręcza kolorów nam narwał
Bo to jest maj, zielony maj
Nad wszelkie zielone pojęcie
Bo to jest maj, na pewno maj
Który wywróżył nam szczęście...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz