Niech wie jak jest - Jerzy Miller

Alibabki i Tajfuny
Niech wie jak jest

Jerzy Miller

Nie mów chłopcu pierwszemu z brzegu
Że wybierasz się z nim na biegun
Chociaż nie ma w tym nic strasznego
Nie ufaj mu

Niech się dowie, że chciało wielu
Ale żaden nie doszedł celu
Autostopem wrócili z Helu
I już są tu

Niech wie, jak jest
Po co chęć tracić ma i czas
Bo gdzież tu sens
Lepiej powtórz mu jeszcze raz!

Tu czy gdzie indziej
Czas taki przyjdzie
Za dzień, za rok
Może ty, może on

Za dzień, za rok
Może ty, może on
Niech wie, jak jest

Nie mów chłopcu pierwszemu z brzegu
Że wybierasz się z nim na biegun
Lecz na cztery go wiatry przegoń
Kto go wie

Może chłopak jest do niczego
Mokasyny pogubi w śniegu
Amundsena nie zrobisz z niego
Przez jeden dzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz