Rudolf Schock - O Bajadere
Ryszard Tarasewicz - O Bajadero
Michalina Makowiecka
A może złudnej fantazji to sny
O bajadero, o bajadero
Biedny Radżami
Może los cię tak mami
Gdy na niebie gasną blaski zórz
Nad meczetem tam-tam dzwoni już
Wśród wieczornej rosy
Płyną modłów głosy
A w ogrodzie wstaje woń róż
Stąpa tak spokojnie poprzez sad
Wonna, jak zmysłowy myrrhy kwiat
Piękna bajadera
Czar swój rozpościera
I podbija jej tan w krąg świat
O bajadero, wciąż o tobie ja śnię
Przecudny kwiecie ty
Zabrałaś spokój mi
Tęsknotę moją niech ukoją usta twe
O bajadero, obraz twój w sercu mam
O bajadero, wszystkie skarby ci dam
Za jeden uśmiech twój
Za twoich pieszczot zdrój
O bajadero, skarbie mój
Kiedyś już widziałem cię we śnie
Kiedyś z dala już wabiłaś mnie
Zeszłaś z innych światów
I wśród woni kwiatów
Zanuciłaś tę cudną pieśń
Kiedyś już o zorzy ku mnie szłaś
Żeby moje życie zmienić w głaz
Lecz świat szczęścia blady
Rozwiał się bez śladu
A o tobie zapomniał świat
O bajadero, perło błękitnych mórz
O bajadero, córko dalekich zórz
Gdy ruszasz w lotny pląs
Zamiera dżungli gąszcz
A księżyc spija z twego ciała
Lśniący brąz
Poranne rosy dały ci świeżość swą
Białe lotosy do twych stóp kwiaty gną
A biedne serce me
W tęsknoty długie dnie
O bajadero, skarbie mój
A biedne serce me
W tęsknoty długie dnie
O bajadero, wzywam cię
Emmerich Kalman - Bajadera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz