Bułat Okudżawa
Старинная солдатская песня
Stara śpiewka żołnierska
Andrzej Mandalian
Z pieśnią nikt już nie wyruszy w szranki,
Kule nam manierki wytrąciły z rąk,
Martwe leżą nasze markietanki.
Mało nas, zbyt wielu wykosiła śmierć,
A i wróg coś z rzadka w polu staje,
A kto żyw - ten zda się na frontowy szmelc,
A kto nie - niech prosi się do raju...
Nieposłuszne palce wciąż na spustach tkwią,
A już dusze loty śnią podniebne,
Darmo rzecz na ziemi spisujemy krwią,
Nasze listy nie są jej potrzebne.
Wieczny odpoczynek... Życie ciąg ma swój,
Nowe się objawią bohatery,
Nowe żołnierzyki - chłopcy, szary strój -
Na braterskie stawią się kwatery.
Wieczny odpoczynek racz im dać śród pól...
Długi przyjdzie spłacać im w dwójnasób,
Wszystko się powtórzy: miłość, krew i ból,
A na pokój już zabraknie czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz