Zamierzam być u ciebie - Leszek Długosz


Leszek Długosz
Zamierzam być u ciebie

Zamierzam być u ciebie
Zamierzam nie inaczej
Niech tylko się rozejrzę
Niech tylko się rozpatrzę
Niech sprawdzę – raz już który?
Swych rzeczy posiadanie
- Najprostsza w nich zawiłość
I jedno i jedno przyrównanie
- Niech w drzewa pochyleniu
Rozpoznam swe udziały
- A które w las się wrosły?
- Które się sprzętem stały?...
Być może to wyliczę
- Jak rzeki snom się chylą?...
I cisza tylko po nich, tylko po nich
I jaka? I jaka w tym przyczyna?
Niech pojmę najdokładniej
By o to się nie wadzić
Że - przyrzec - znaczy - wytrwać
Nie wytrwać i nie zdradzić...
Zamierzam...
Zamierzam być u ciebie
Nie później i nie prędzej
I pośpiech nie przynagli
I nic tu, nic tu po mitrędze
I wszystko ci opowiem
Najlepiej wszak zamierzam
I będę w płaszczu... lub w południe
Lub będzie padać... to zależy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz