Wiosenne wody - Leszek Długosz


Leszek Długosz
Wiosenne wody

Wiosenne wody, szumne, porywiste,
Jasny niepokój chmurnych dni.
Życie - jak powieść nie napisana
- Wszystko się zdarzy, wszystko ma być....

Wiosenne wody, śmiało wezbrane
- Muzyka jakby z błękitów brzmi....
Jeszcze się nie wie, może
Ach, może się kocha?...

Patrzy się w okno jakby miał ktoś
Lecz kto miał przyjść?...

- Można kupować szklanki lub róże.
W rynsztoku konać.Albo i z wieży,
Z wyniosłej wieży śpiewać swą pieśń.
Te dni, co szumią, co płyną
Też w końcu jednako wstecz się odwrócą.
- Z wiatrem, pod wiatr
Z wiatrem i bez...


I nie to boli, że nic nie wraca...
Że czas...
Że kręci się planeta, wiesz...
- Życie się kończy, lecz z innych
No z innych powodów i całkiem inaczej
- Życie się kończy, gdy się przestaje już
W życiu czekać...


Wiosenne wody, szumne porywiste
Jasny niepokój tamtych dni...
Jeszcze się nie wie, może
Ach, może się kocha?...

Patrzy się w okno, jakby miał ktoś
Lecz kto miał przyjść?...

Obrazy: Alexander Volkov

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz