Patrz, już wszyscy poszli - Marek Grechuta


Marek Grechuta
Patrz, już wszyscy poszli

Hej Vincent, patrz, już wszyscy poszli
Poszedł już ten pijany Jacques
Siądź na chwilę, chodź, odpocznij
Nie męcz się w kółko, jak możesz tak

W butli jest kolor, słowo daję
Chodź tutaj, pędzel w nim zamoczyć
On pachnie dziś złocistym rajem
Złap go i w oczy, prosto w oczy

Bzyczy nad szklanką senna pszczoła
Ta się mnie jeszcze tutaj czepia
Ale się kręci, pusto na stołach
Do mego winka się przylepia

Spróbuj ją taką namalować
Mały portrecik tej muzyczki
Śpi prawie, pędzlem poprowadź
I w oczy słodkiej publiczki

Ma takie same złote pręgi
I cięta tak samo jak ty
Ma twoje krechy, twoje cięgi
Zbiera niewidoczne łzy

Wiesz, co ja najbardziej lubię w twych obrazkach
To, że widać, że stół to stoi trochę twardziej
I jeszcze się przy tym kiwa

Tobie tu wszystko tak się rusza
Nawet ten koci łeb podskoczy
To żyje, to potrafi wzruszać
Do życia -  oczy,  smutne oczy

Vincent van Gogh - Kawiarnia w nocy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz