Pod samowarem - У самовара
Andrzej Włast
Znów jest maj ten sam,
Kasztany kwitną znów ogromnie.
Naplewat' mnie tam!
Ja jedno wiem i jedno pomnę:
Pod samowarem siedzi moja Masza,
Ja mówię "tak", a ona mówi "nie".
Jak w samowarze kipi miłość nasza,
Ja gryzę pestki, ona na mnie klnie.
Potem nagle po całusku
Wydziela do herbaty na prikusku.
Pod samowarem siedzi moja Masza
I jak herbata tak naciąga mnie!
Przyszli, wzięli nam
Szubę, firanki, stół i łóżko.
No, naplewat' mnie tam!,
Bo ja o jednym myślę duszko:
Pod samowarem...
Na wzór obcych dam
Ja chcę pończoszki nosić cienkie,
No, naplewat' mnie tam,
Zaśpiewam lepiej ci piosenkę...
Andrzej Włast
Znów jest maj ten sam,
Kasztany kwitną znów ogromnie.
Naplewat' mnie tam!
Ja jedno wiem i jedno pomnę:
Pod samowarem siedzi moja Masza,
Ja mówię "tak", a ona mówi "nie".
Jak w samowarze kipi miłość nasza,
Ja gryzę pestki, ona na mnie klnie.
Potem nagle po całusku
Wydziela do herbaty na prikusku.
Pod samowarem siedzi moja Masza
I jak herbata tak naciąga mnie!
Przyszli, wzięli nam
Szubę, firanki, stół i łóżko.
No, naplewat' mnie tam!,
Bo ja o jednym myślę duszko:
Pod samowarem...
Na wzór obcych dam
Ja chcę pończoszki nosić cienkie,
No, naplewat' mnie tam,
Zaśpiewam lepiej ci piosenkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz