Lubię smutek pustych plaż - Jonasz Kofta


Grażyna Łobaszewska
Lubię smutek pustych plaż


Jonasz Kofta


Lubię smutek pustych plaż zimą.
Tam naprawdę jestem sama.
Wiatr owiewa twarz, pod stopami piach,
Mogę długo iść, fala wygładza za mną ślad.
Przychodzę znikąd.
Tu od siebie odejść łatwiej mi,
Wśród uśpionych wydm.
Lubię smutek chłodnych, białych plaż,
Wiatr, słony wiatr.

Słowa na wiatr, wszystko, co najskrytsze.
Krzyczę na wiatr, on uniesie,
On zbierze ból moich słów,
Moich gorzkich słów.

Słowa na wiatr, wiem, że wiatr nie zdradzi,
Weźmie je i uniesie wysoko gdzieś,
Na białych skrzydłach mew,
Tam skąd nie będą mogły ranić mnie,
A ja będę już wolna od ciężkich, gorzkich słów,
Bo wziął je wiatr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz