Jaśnie pan szofer - 1935 |
Tadeusz Olsza, Eugeniusz Bodo - Takie coś
Emanuel Schlechter
U nas każdy się zachwyca
Jak usłyszy zagranica
Bujda, panie drogi
Weź pan jakie chcesz dziewczątka
Obok Polek to szczeniątka
Rasa, klasa, nogi
Takich nóg, takich nóg
Nie ma nikt, skarz mnie Bóg
To nam przyzna
Nawet najzawziętszy wróg
Takich stóp, takich ud
Jaki szyk, jaki chód
To nie nogi
To po prostu już jest cud
A co do serca
Jak długo trwa
Nim do tych twierdz
Ktoś wejdzie, bo
Niemki, Dunki, Włoszki, Czeszki
Zgryziesz łatwo, jak orzeszki
Z niemi zachód mały
Z Polką jest daleko gorzej
Każda z nich to ciężki orzech
Harde, twarde skały
Ale jak, ale jak
Wreszcie już powie tak
To ci wtedy bracie
Słów ze szczęścia brak
Siedzi już, wierzaj mi
W duszy twej, w twojej krwi
Nie odkochasz się
Do końca wszystkich dni
W tem cały sęk
A tamte jak
Czy mają wdzięk
Bo mówią
Włoszki mają czarne oczy
A Wiedenki czar uroczy
Czeszki mocne ręce
Cud kochanką jest Hiszpanka
Werwę ma Amerykanka
Ale Polka ma najwięcej
Takie coś, takie ech
Takie joj, takie niech
Takie słońce w twarzy
W oczach taki śmiech
Nawet mur, nawet głaz
Też by zmiękł, też by trzasł
Gdy uśmiechnie się do ciebie
Choćby raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz