Jerzy Połomski - Więcej gazu - Ludwik Sempoliński
Andrzej Włast
Kędy spojrzę same ślamazary
Ten zmęczony, tamten całkiem trup
A tymczasem życie swoje czary
Niby kwiatki śle ci do stóp
Więcej gazu
Oto jest zasada ma
Więcej gazu
Póki jeszcze młodość trwa
Kto dziad, ten świat już widzi w grobie
Kto zuch za dwóch używa sobie
Więc, bracie, więcej gazu
Szkoda jest każdego dnia
Na dancingu śród znudzonych gości
I w Chryslerze, który szosą mknie
W każdej pracy, zwłaszcza zaś w miłości
Jeśli pocałować pragniesz mnie
Gdy ten refren w życiu wam się nada
Bijcie brawo na zabawy znak
Pan uważa, że to nie wypada
Myślę, że odwagi panu brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz