Jak błękitny sen - Andrzej Włast


Hanka Ordonówna - Jak błękitny sen

Andrzej Włast


Tyś na życia mego drodze
Tak zakwitł jak kwiat
Kiedy wzrokiem cię uwodzę
Przesłaniasz mi świat

I wyciągam w dal ramiona
W tęsknocie bez słów
Czekam drżąca i spragniona
Aż zjawisz się znów

Jak błękitny sen
Zjawiłeś się pewnego dnia
By szepnąć sercu cichutko
To ja
Jak błękitny sen
Spłynąłeś na zmęczoną skroń
I pełna ciepła podałeś mi dłoń

Spójrz wprost w oczy mi
Posłuchaj prawdy, która brzmi
Ty i więcej nikt, gdy ciebie widzę
Cały świat mi z oczu znikł

Jak błękitny sen
Pewnego dnia zjawiłeś się
I coraz bardziej cię kocham
Mój śnie

Rankiem budzę się szczęśliwa
Radosna, jak ptak
Czy to miłość jest prawdziwa
Ach powiedz, czy tak

Nie wiem, słodko spytam o to
Co płonie i drży
Szczęściem żyję i tęsknotą
Me serce, to sny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz