Szedł Atanazy do Anny - Choiński i Gałkowski


Szedł Atanazy do Anny


Bogusław Choiński, Jan Gałkowski

Szedł Atanazy do Anny
Po kostki w rosie
Atanazy szedł porannej
Miał chłopak oczy na plecach
I szedł do Anny się zalecać, hej

Słoneczko jasno świeciło
Prawdopodobnie po to
Żeby widno było
I bez trudności odkryło
Że Atanazy w złym kierunku szedł

O Atanazy, źle się prowadzisz
O Atanazy, gdzie ty masz oczy, ojej

Bądź Atanazy człowiekiem
Sam przecież widzisz
Że zabrnąłeś za daleko
Bądźże człowiekiem i zawróć
I od początku do tej Anny idź

Lecz Atanazy marszowo
Tak się oddalał
Konsekwentnie omyłkowo
Z tym wielkim słońcem nad głową
I skowronkami co śpiewały tak

Szedł jak mu upał pozwalał
I sam się dziwił, że zbliżając się oddalał
Atanazy, gdzie idziesz
Tam gdzie mnie wiodą moje oczy, hej

O Atanazy, źle się prowadzisz
O Atanazy, gdzie ty masz oczy, ojej

Szedł Atanazy ku Annie
Szedł oddalając się od Anny nieustannie
Miał chłopak oczy na plecach
I nie powinien się zalecać, nie
Powinien się zalecać, nie...

Anna German, Bogdan Czyżewski

Janusz Godlewski i Luxemburg Combo 🔊

z filmu „Miłość dwudziestolatków” - 1962

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz