Zgubiony walc - Zbigniew Stawecki


Jerzy Połomski
Zgubiony walc

Zbigniew Stawecki

Jak liści garść noc rozsypała twe kroki
W powodzi lamp błyszczy ulica i lśni
I tylko walc goni wieczorne obłoki
I każda noc dawne przynosi ci sny

To tylko walc miastem kołysze jak drzewem
To tylko walc dłonie rozwiane ci splótł
To tylko walc myśli poplątał wspomnieniem
To tylko walc na pięciolinii bez nut

Zgubiony walc, zgubiony walc
Niemodny nastrój wczorajszy
Zgubiony walc, zgubiony walc
Kto dziś go jeszcze zatańczy

Odjechał wiatr z walizką gwiazd
Nocnym tramwajem w nieznane
W neonów blask wplątał się walc
Zgubiony walc, zgubiony walc
Zgubiony walc, zapomniany

Zgubiony walc, zgubiony walc
Po co powtarzać to samo
Ty wszystko wiesz, wieczór i deszcz
Zgubiony walc, zgubiony walc
Zgubiony walc, zapomniany

Fot. Eduard Gordeev

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz