Damska serenada - Ludwik Kurski

Krystyna Borowicz
Krystyna Borowicz
Damska serenada

Ludwik Kurski

Serenady, serenady
Serenady tylko chcę
Serenady, serenady
Serenady, o le

Nie jestem Hiszpanką
Co wyszła na balkon
Kochanka gitary posłuchać
To moja brzmi struna
I pieśń ta, bo u nas
Na dźwięki serenad posucha

Serenady, serenady…

Niech pod tym balkonem
Zanoszą canzonę
W ten sposób niech chłopcy
Mnie wielbią
Nie wezmą mnie kinem
Ni pudłem pralinek
I nie de vollaille’em, czy melbą

Serenady, serenady…

Przez rok będę pościć
Usychać z miłości
Choć wiem, że nie będzie to łatwe
Lecz nic mnie nie zmusi
I nic mnie nie skusi
Ni chata, ni szkło, ni adapter

Serenady, serenady…

Niech wie kamienica
Niech cała ulica
Pieśniarza i pieśń zapamięta
Bym potem, gdy nagle
Ten ktoś zwinie żagle
Wiedziała, gdzie brać alimenta…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz