Jerzy Połomski
Jest bałałajka
Tadeusz Urgacz
Znam uliczkę w pewnym mieście
W pewnym mieście, w pewnym kraju
Tam w akacji i w agreście
Ptaki śpiewem mnie witają
I bałałajka. jak senna bajka
I bałałajka, w jesiennej mgle
Z dalekiej strony
Głos jej zmęczony
W uliczce błądzi i woła mnie
Może znajdzie mnie w tym mieście
Wśród akacji i w agreście
Może znajdzie mnie tą nutką
Jak przed laty, choć na krótko
Oddział ruszać miał na wroga
Lśnił u boku ostry bagnet
I mówiły, wróć na Boga
Czyjeś oczy , oczy czarne
Jest uliczka w pewnym mieście
Tam dziewczyna na mnie czeka
Jak mam wrócić do niej wreszcie
Gdy już tego miasta nie ma
Jest bałałajka
Tadeusz Urgacz
Znam uliczkę w pewnym mieście
W pewnym mieście, w pewnym kraju
Tam w akacji i w agreście
Ptaki śpiewem mnie witają
I bałałajka. jak senna bajka
I bałałajka, w jesiennej mgle
Z dalekiej strony
Głos jej zmęczony
W uliczce błądzi i woła mnie
Może znajdzie mnie w tym mieście
Wśród akacji i w agreście
Może znajdzie mnie tą nutką
Jak przed laty, choć na krótko
Oddział ruszać miał na wroga
Lśnił u boku ostry bagnet
I mówiły, wróć na Boga
Czyjeś oczy , oczy czarne
Jest uliczka w pewnym mieście
Tam dziewczyna na mnie czeka
Jak mam wrócić do niej wreszcie
Gdy już tego miasta nie ma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz