Sława Przybylska - Wszystko było
Kazimierz Winkler
Czego się człowiek spodziewa
I na co czeka co dzień
Gdy za oknami wiatr śpiewa
Gdy znów gęstnieje cień
Szumi wiatr idzie czas
Dzień po dniu
A pod słońcem nic nowego
Mimo tylu zmian
Uśmiech, troska, jesień, wiosna
Pierwszych uczuć głos i pierwszy cios
Już wszystko było
Tyle lat, tyle świtów szarosrebrnych
Kiedy płynie mgła
Tyle zmierzchów pełnych ciszy
Gdy jak senny flet nadbiega szept
Już wszystko było
Wzrok nagle obcy, obce słowa
Smutku prowadź
Prowadź mnie ścieżkami łez
A dzień po dniu w noc odchodzi
I pożółkły księżyc płynie znów
W starej łódce pustym niebem
Noc ze wszystkich stron
Tęsknoty dzwon
Już wszystko było
Kto lubi smutną piosenkę
Któż zechce słuchać jej dziś
Siebie odnaleźć w jej dźwiękach
Swe odchodzące dni
Pada deszcz, idzie czas
Dzień po dniu
A pod słońcem nic nowego
Mimo tylu zmian
Uśmiech troska, jesień, wiosna
Pierwszych uczuć głos
I pierwszy cios
Już wszystko było
Lecz w głębi serca tli się jeszcze
Chcesz, czy nie chcesz
Noc czy dzień, nadziei cień
Że przyjdzie czas
Czas miłości tej prawdziwej
Którą warto żyć
Czas milczenia, czas wołania
Ten miłości czas
Od rzek do gwiazd
Jak burza letnia
Kazimierz Winkler
Czego się człowiek spodziewa
I na co czeka co dzień
Gdy za oknami wiatr śpiewa
Gdy znów gęstnieje cień
Szumi wiatr idzie czas
Dzień po dniu
A pod słońcem nic nowego
Mimo tylu zmian
Uśmiech, troska, jesień, wiosna
Pierwszych uczuć głos i pierwszy cios
Już wszystko było
Tyle lat, tyle świtów szarosrebrnych
Kiedy płynie mgła
Tyle zmierzchów pełnych ciszy
Gdy jak senny flet nadbiega szept
Już wszystko było
Wzrok nagle obcy, obce słowa
Smutku prowadź
Prowadź mnie ścieżkami łez
A dzień po dniu w noc odchodzi
I pożółkły księżyc płynie znów
W starej łódce pustym niebem
Noc ze wszystkich stron
Tęsknoty dzwon
Już wszystko było
Kto lubi smutną piosenkę
Któż zechce słuchać jej dziś
Siebie odnaleźć w jej dźwiękach
Swe odchodzące dni
Pada deszcz, idzie czas
Dzień po dniu
A pod słońcem nic nowego
Mimo tylu zmian
Uśmiech troska, jesień, wiosna
Pierwszych uczuć głos
I pierwszy cios
Już wszystko było
Lecz w głębi serca tli się jeszcze
Chcesz, czy nie chcesz
Noc czy dzień, nadziei cień
Że przyjdzie czas
Czas miłości tej prawdziwej
Którą warto żyć
Czas milczenia, czas wołania
Ten miłości czas
Od rzek do gwiazd
Jak burza letnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz