Lament Posłańca - Jeremi Przybora

Kazimierz Kaczor
Lament Posłańca


Jeremi Przybora

O, okrutny losu grom!
W zgliszczach legł Kreona dom!
Gdy oblekła Glauke strój,
iskier z niego buchnął rój!
Miota się, biedaczka, w nim,
kopci, skwierczy, puszcza dym…
Kubły wody leją, lecz –
nie pomaga, dziwna rzecz…

Kreon chwyta córkę swą –
jego teraz ognie żrą!
Nim się Jazon spostrzegł, już
dwa zwęglone trupy – tuż!
Przerażenie ściska krtań…

Co tak latasz? Wreszcie stań!

Stanął ja bym, gdybym mógł
lecz nie mogę wstrzymać nóg…
strach rozpędził mi je tak,
że zatrzymać się nikak!...

Medea, moja sympatia - 1974

Obraz: George Romney

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz