Z umiarem Kypris - Jeremi Przybora

Chór Cór Koryntu
Z umiarem, Kypris, z umiarem

Jeremi Przybora

Z umiarem, Kypris, z umiarem
Erosy zsyłaj swe na nas,
bo kiedyś hojna nad miarę,
powstaje duży ambaras.
Z umiarem, Kypris, z umiarem! –
błagamy ciebie, o pani.
W nagrodę, a nie za karę,
niech Eros słodko lud rani.
Nie za dużo naraz strzał.
Ot, by flircik był, nie – szał...

Miej umiar, Kypris, miej umiar!
By mąż, co strzałą trafiony,
troszeczkę sobie poszumiał
i wracał potem do żony.
Niewiastę tylko o tyle
do męża rozpal uczuciem,
by smutna była przez chwilę,
gdy on ku innej się zwróci.

Nie za dużo na wprost strzał,
ot by flircik był, nie szał.
Nie szał, nie szał...

Nadmiarem, Kypris, nadmiarem
dotknęłaś biedną Medeę.
Pod strasznym serca ciężarem
z rozpaczy ona szaleje.
Nam trudno patrzeć na mękę,
o, Kypris, takiej niewiasty.
Kto teraz wpadnie jej w rękę,
nie zlepią tego już plastry.
Tyle strzał w nią Eros słał,
że rozszalał się w niej szał...

Medea, moja sympatia - 1974

Chór Cór Koryntu:

Hanna Balińska, Elżbieta Bojanowicz,
Joanna Ciemniewska, Elżbieta Lis,
Ewa Ulasińska, Mirosława Wojewoda

Obrazy: Eugene Delacroix, Anselm Feuerbach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz