Kto mi samotność osłodzi

Charles Amable Lenoir

Mieczysław Święcicki
Kto mi samotność osłodzi

Serce spowiła tęsknota
Pierzchły urocze moje sny
Nie powróci już chwila ta złota
Pozostaną wspomnienia i łzy

Jako drzewo wichurą targane
Nie ma siły i łamie się już
Tak me serce tęsknotą nękane
Traci siły wśród życiowych burz

Kto mi samotność osłodzi
Kto mi utuli moje łzy
Kto mi moje cierpienia nagrodzi
Kto tęczowe powróci mi sny

Przyjdź, a burze ucichną szalone
Przyjdź, a wiosna owionie znów mnie
Ty uleczysz me serce zranione
Przyjdź kochana, czarowny mój śnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz