Karin Stanek
Dlaczego tak się stało
Kazimierz Winkler
Już minął rok najdłuższy rok
Odkąd ciebie nie ma
Pozostał mi piosenki tej
Ten sam uparty temat
Lubiłeś ją, śpiewałeś
Gdy smutek cię dopadł
I nie wiem, skąd
Wróciła znów ta zła tęsknota
Powiedz, czy tak być musiało
Kto z nas winien: czy ty, czy ja
Powiedz, dlaczego tak się stało
Mówiłeś przecież, że dobrze życie znasz
Już minął rok najdłuższy rok
Odkąd ciebie nie ma
Zapomnieć cię i śmiać się znów
Dla mnie byłoby prościej
A ja co dzień, a ja co noc
Odkąd ciebie nie ma
Powtarzam wciąż
Piosenki tej ten sam uparty temat
Dlaczego tak się stało
Kazimierz Winkler
Już minął rok najdłuższy rok
Odkąd ciebie nie ma
Pozostał mi piosenki tej
Ten sam uparty temat
Lubiłeś ją, śpiewałeś
Gdy smutek cię dopadł
I nie wiem, skąd
Wróciła znów ta zła tęsknota
Powiedz, czy tak być musiało
Kto z nas winien: czy ty, czy ja
Powiedz, dlaczego tak się stało
Mówiłeś przecież, że dobrze życie znasz
Już minął rok najdłuższy rok
Odkąd ciebie nie ma
Zapomnieć cię i śmiać się znów
Dla mnie byłoby prościej
A ja co dzień, a ja co noc
Odkąd ciebie nie ma
Powtarzam wciąż
Piosenki tej ten sam uparty temat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz