Skaldowie - Moja czarownica
Wiesław Dymny
Płaczesz wierzbą, płaczesz dębem
Maścią konia, smoczym zębem
Płaczesz noce, płaczesz dnie
Aby wzruszyć serce me
Góry mają brzuch do góry
A w Księżycu nie ma dziury
Piece dymią na pogodę
Tkając Panu Bogu brodę
Płaczesz wierzbą, płaczesz dębem
Maścią konia, smoczym zębem
Płaczesz noce, płaczesz dnie
Aby wzruszyć serce me
Ksiądz przeleciał nad dachami
Położył cień między nami
Nie uwiedziesz mnie, kosmata
Nawet i za cztery lata
Wiesław Dymny
Płaczesz wierzbą, płaczesz dębem
Maścią konia, smoczym zębem
Płaczesz noce, płaczesz dnie
Aby wzruszyć serce me
Góry mają brzuch do góry
A w Księżycu nie ma dziury
Piece dymią na pogodę
Tkając Panu Bogu brodę
Płaczesz wierzbą, płaczesz dębem
Maścią konia, smoczym zębem
Płaczesz noce, płaczesz dnie
Aby wzruszyć serce me
Ksiądz przeleciał nad dachami
Położył cień między nami
Nie uwiedziesz mnie, kosmata
Nawet i za cztery lata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz