Starzy - Leszek Długosz


Leszek Długosz - Starzy

Starzy siedzą w starym parku
Czytają stare gazety
Mają jeszcze po zegarku
- Które im tik tak tik tak tik
- Które im tik tak tik tak tik

- Wszystko zresztą
Jak można było się spodziewać
Jak z góry można było przewidzieć
Tyle że naprawdę
- Tyle że naprawdę:
- Za starzy by, by się przydać
- Za starzy by, by po cokolwiek
- Za starzy by, by się podobać, by ich pokochać
Za starzy...
- Za starzy by, by się przywiązać
- Za starzy by, by się przedstawiać
- Za starzy by, by opłacało dobrze się zachować
Za starzy ... a ja?...
Ja — który w lustrze i na wadze
Mam jeszcze siebie tyle, tyle
A ja?
A ja?...
- W tym samym parku, za lat powiedzmy ile
- Ile?... A ja?...
- Nie umiem sobie siebie wyobrazić, a ja?
A ja?...
Ja, który skaczę do tramwaju, myślę
Że powinienem bardziej być ostrożny, tak
Teraz ... to bez sensu. Mogłoby być śmieszne
I heroicznie — na dojrzałość, och w końcu
Na dojrzałość swą się godzę...
A ja?
A ja?...
- Mam wiele spraw, adresów wiele,
Ogólnie jest ... ogólnie jest mi dobrze i...
I tramwaj wesołe dyń dyń mi dzwoni...

Starzy siedzą w starym parku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz