Krakowiak z refleksją - Jan Zalewski


Irena Santor
Krakowiak z refleksją


Jan Zalewski

Rosochaty drzewa cień
W żywą zieleń traw się układa
Mija jeszcze jeden dzień
W niepamięć skryje go sen
Powracają konie z pól
Za horyzont słońce zapada
Grzęzną w piasku osie kół
Wyrusza w sen gwarny ul

Minął jeszcze jeden dzień
Jak dobrze było go przeżyć
Choć nie wróci nigdy już
Następny czeka nas dzień
Minął jeszcze jeden sen
Jak dobrze w dobre sny wierzyć
Że powrócą jak po dniu
Nadchodzi nowy dzień

Jeszcze echo naszych słów
W pociemniałym błąka się lesie
Płynie w okna zapach bzu
Zapowiedź dobrych snów
Dzwonią łyżki, skrzypi stół
Rozbawione śmieją się dzieci
Noc i wieczór - pół na pół
Pod chwiejną lampą stół

Minął jeszcze jeden dzień
Jak dobrze było go przeżyć
Choć nie wróci nigdy już
Następny czeka nas dzień
Minął jeszcze jeden sen
Jak dobrze w dobre sny wierzyć
Że powrócą jak po dniu
Nadchodzi nowy dzień

Co minęło, może trwać
Lub w niepamięć zapaść, utonąć
Co możemy sobie dać
Prócz tego dnia sobie dać
Niechaj echo naszych słów
W pociemniałym błąka się lesie
Niech powróci do nas znów
W powodzi białych bzów

Obrazy: Mikel Wintermantel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz