Pod niebem Paryża - Wojciech Młynarski


Irena Santor - Pod niebem Paryża
Edith Piaf - Sous le Ciel de Paris


Wojciech Młynarski

Paryskie niebo
W lustrze Sekwany przegląda się
Pod nim najpiękniej
Kwitną dziewczyny i bzy
Ponad dachami fruną gołębie
Gdzieś hen, gdzieś hen
A akordeon gra „Sous le Ciel de Paris”

Przy lampce Chambertin
Tak miło mija dzień
Świat chowa się w różowej mgle
I już nie jest nam źle

Paryskie niebo
Kocha kloszardów i nocne ćmy
Do ludzkich smutków
Wciąż się uśmiecha przez łzy

Pod mostem Bercy
O szczęściu ktoś śni
A w barze Parame
Ktoś znów siedzi sam
Miłość z rozpaczą splata się
W przetartą nieźle losu nić
Lecz mimo to, tak chce się tu żyć

Paryskie niebo
Czasem się chmurzy
I deszczem tnie
Wścieka się na nas
Lecą pioruny i łzy
Lecz już po chwili
Słońce wychodzi
Przejaśnia się
I nad Paryżem
Jak barwny łuk tęcza lśni

Przy lampce Chambertin
Kolejny mija dzień
Świat chowa się w różowej mgle
I już nie jest nam źle

Paryskie niebo
Nocą rozbłyska milionem gwiazd
Ponad dachami
Fruną marzenia gdzieś hen

👉TUTAJ z tekstem Janusza Odrowąża

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz