Biedny walc - Jacek Cygan


Jerzy Połomski - Biedny walc

Jacek Cygan

To była jedna z tras
Tak z miast do miast
W hotelu jakiś bal i późna noc
Po białym tangu walc
Aż parkiet zbladł
Niezdarnie kilka par
Łapało takt

Biedny walc, biedny walc
Stracił wszystko to, co miał
Nawet to słynne „raz, dwa, trzy”
Biedny walc, biedny walc
Stracił wszystko to, co miał
Biedny walc – stracił on, a my

Nie mogłem tego znieść
Tych smutnych scen
Ruszyłem wolno tam
Gdzie zespół grał
Basista banknot wziął i spytał - co
Niech zabrzmi byle co
Nie walc, nie walc

Biedny walc, biedny walc
Stracił wszystko to, co miał
Nawet to słynne „raz, dwa, trzy”
Gdzie ten walc, gdzie ten walc
Elegancja wielkich sal
Prosty wdzięk, lekkość, gracja, styl...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz