Tak chciałabym twoją żoną już być - Bogdan Olewicz


Zdzisława Sośnicka
Tak chciałabym twoją żona już być

Bogdan Olewicz

Kochana, czy zostaniesz moją żoną?
Nareszcie!

Tak chciałabym twoją żoną już być
I koszule ci prać, albo okna ci myć
Z emancypacją bez przesady
Ile można panną być

Tak chciałabym twe nazwisko już mieć
I tabliczkę na drzwiach, i kochanków ze trzech
Doczekać tego się nie mogę
Mama mówi, że to grzech

Mija roczny mój staż
Ty garnitur do ślubu już masz
Chodź, zanim znów rozmyślisz się

Tak chciałabym twoją żoną już być
Ciastka z makiem ci piec, i poduszki ci szyć
Tak prawdę mówiąc - nic nie umiem
Umiem tylko żoną być

Tak chciałabym mieć akt ślubu za szkłem
Będzie dziecko, co robi pierogi co dzień
Ty jesteś ślepy, że nie widzisz
Jak ja bardzo kocham cię

Mija roczny mój staż...

Welon gotów już dziś
Wszyscy będą zazdrościć ci
Chodź, zanim ja rozmyślę się

A ja tak chciałabym twoją żoną już być
I koszule ci prać, albo okna ci myć
Z emancypacją bez przesady
Bo ile można panną być

Rozsądek na to nie poradzi
Ile można panną być
Ja wolę tort z czekolady
Ile można panną...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz