Księżycowa panienka - Jan Gałkowski


Edward Kluczka
Księżycowa panienka

Jan Gałkowski

Chcesz tylko spacerować
Panienko księżycowa
Czy nigdy ani słowa
Nie szepniesz mi

Co chwila w cień się chowasz
I kto tu z kogo drwi
Doprawdy, miła, sensu brak
Po nocy chodzić tak

Skąd, panieneczko
O zmierzchu stąpasz mgłą
Za którą rzeką twój księżycowy dom
Już ciebie od tylu nocy znam
Że chyba mam prawo wstąpić tam

Skąd, panieneczko
Wśród szarych zmierzchu dróg
Po jakich ścieżkach stąpasz tu
I gdzie jest taki dziwny most
Co sięga do księżyca wprost
Byś mogła przybiegać co noc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz