Bernard Ładysz
Ognisko
Jonasz Kofta
Wypaliło się ognisko
Siwy popiół ostygł już
Ciemne chmury płyną nisko
Do minionych tęsknią burz
Byłaś wtedy przy mnie blisko
Błyskawico moich dni
Rozpalałaś wokół wszystko
I był ogień, i był dym
Byłaś jak radości iskra
Moja smagła, moja zła
Nie rozpalę już ogniska
Cygan jest na świecie sam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz