Bernard Ładysz
Pomóż mi
Jonasz Kofta
Koniak, szampan i rum
Wódka czysta i dżin
Wokół kłębi się tłum
Czy to Rzym, czy to Krym
Czy to dzień, czy to noc
Czy ja żebrak, czy pan
Wsio rawno, wsio rawno
Póki pełen stakan
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Tylko ty możesz podnieść mnie z dna
Biała wódka już wszystko zabiła
Chyba nic nie potrafię ci dać
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Wiem, że głupio i nudno to brzmi
Nie chcę nic, żebyś tylko tu była
Sprawisz cud, nie zachleję się w dym
Wino, piwo i spać
Samogończyk i brzask
Naplewat', naplewat'
Jeszcze raz, jeszcze raz
Nagle ty, uśmiech twój
Gdy posłałaś go mnie
Obudzony ze snu
Pomóż mi, proszę cię
Pomóż mi…
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Tylko ty możesz sprawić ten cud
We mnie tkwi wielka moc, wielka siła
Osip, podaj szampana i lód
Wg Wertyńskiego
Pomóż mi
Jonasz Kofta
Koniak, szampan i rum
Wódka czysta i dżin
Wokół kłębi się tłum
Czy to Rzym, czy to Krym
Czy to dzień, czy to noc
Czy ja żebrak, czy pan
Wsio rawno, wsio rawno
Póki pełen stakan
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Tylko ty możesz podnieść mnie z dna
Biała wódka już wszystko zabiła
Chyba nic nie potrafię ci dać
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Wiem, że głupio i nudno to brzmi
Nie chcę nic, żebyś tylko tu była
Sprawisz cud, nie zachleję się w dym
Wino, piwo i spać
Samogończyk i brzask
Naplewat', naplewat'
Jeszcze raz, jeszcze raz
Nagle ty, uśmiech twój
Gdy posłałaś go mnie
Obudzony ze snu
Pomóż mi, proszę cię
Pomóż mi…
Pomóż mi, proszę cię, moja miła
Tylko ty możesz sprawić ten cud
We mnie tkwi wielka moc, wielka siła
Osip, podaj szampana i lód
Wg Wertyńskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz