Zosiu - Walery Jastrzębiec

Anna Razumovskaya

Jerzy Połomski - Zosiu

Walery Jastrzębiec

Dziś jakoś smutno, określić trudno
Jak gdyby nudno i czegoś brak
Czyż chustka mała, wymięta cała
Co tu została mnie wzrusza tak

Niedawno przecie, w ubiegłym lecie
Jak małe dziecię śpiewała tu
A dziś jej nie ma, to skutki złe ma
W krąg cisza niema, lecz nie ma snu

Zosiu, malutka, cicha
Z twych ust kielicha
Chcę znów dziś pić
Bo przecież, Zosiu
Tych chwil nie zmażę
Nikt nie rozkaże
Nam przestać śnić

Na rzęsach kropelki masz rosy
Masz złote jak kłosy włosy
A w oczach twych niebo się śmieje
I słońce szaleje w nich

Wróć do mnie, Zosiu
Przyjdź niespodzianie
Me ukochanie, daj ust mi twych

Czy cię kochałem, gdy cię poznałem
Duszą i ciałem – dziś nie wiem sam
Ten flirt przelotny, to amor psotny
Po raz stokrotny narzucił nam

Gdy mnie żegnałaś, nie zapłakałaś
Nie powiedziałaś, że kochasz mnie
Z tych chwil tak mało nam pozostało
A dziś noc całą o tobie śnię

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz