Ewa Bem - Ballada o Kalinie - Moja ballada
Wojciech Młynarski
Kiedy Kalina bywała smutna
Gdy w oczach miała łzy
Kłębki wełny, koty i psy
W krąg milczały
Kurczył się świat cały
Lecz, gdy Kalina się uśmiechnęła
Bo czyjś telefon, żart
Zmarszczkę smutku z ust jej starł
Wypełniał gwar
Ach, czym jest pamięć
Czy prawdę zna, czy kłamie
W smutku łza moc większą ma
Od tomu wspomnień
Mądrego ogromnie
Na białej plaży białe zwierzęta
Kręci swój film Bim-Bom
Mknie nad tym wszystkim
Kaliny dom, ach spójrz
Kaliny dom i Stasia dom
Artystów dom, muz i kotów
Odlotów co noc
Kłopotów dniem
I to wszystko, co o niej wiem
Śpiewnik Komedy - 2007
Fot. Kalina Jędrusik i Wojciech Dygat
Piekne
OdpowiedzUsuń