Bo szczęściu melodii nie trzeba - Marian Hemar


Tola Mankiewiczówna
Bo szczęściu melodii nie trzeba

Marian Hemar

Dlaczego nasze liryczne piosenki
Wciąż jedną i podobną mają treść
Wciąż są o sprawach serdecznej udręki
I o cierpieniu, które trudno znieść

I stąd się bierze ten sentymentalny styl
Piosenki znają tylko chwile rozstania
Tak jakby miłość innych już nie znała chwil
Jakby nie było szczęśliwego kochania

Dlaczego piosnka się ze szczęścia nie wyłania
Tak jak słowiczy, słodyczy pełen tryl

Bo szczęściu melodii nie trzeba
Bo szczęścia się słowo nie ima
Szczęście samo jest melodią i śpiewa do nieba
Uśmiechem, pocałunkiem, oczyma

To tylko smutek melodią się upija
To żal powtarza: bądź zdrowa i bądź zdrów
I sam się znęca nad sobą, pamięcią się zabija
Żyć by nie mógł i nie umiał bez słów

Ale szczęściu melodii nie trzeba
Kiedy jest, jest bez miary i bez granic
Ślepe, dzikie, nieprzytomne
Leci z krzykiem do nieba
Gdy uleci, to piosenka już na nic

Dlatego nasze liryczne piosenki
Wciąż jedną i podobną mają treść
Wciąż są o sprawach serdecznej udręki
I o rozstaniu, które trudno znieść

Bo choćby szczęście trwało wiek, za krótko trwa
Gdy jestem blisko ciebie czasu mam za mało
Gdy mi zostawisz koniec samotnego dnia
Gdy mnie opuścisz - prawda, że to już się stało

Dlatego śpiewam dziś piosenkę tę nieśmiałą
Czy się sprawdziła znów raz jeszcze prawda ta

Że szczęściu melodii nie trzeba
Że szczęścia się słowo nie ima
Szczęście samo jest melodią i śpiewa do nieba
Uśmiechem, pocałunkiem, oczyma

To tylko smutek muzyką się upija
To żal powtarza: bądź zdrowa i bądź zdrów
I sam się znęca nad sobą, pamięcią się zabija
Żyć by nie mógł i nie umiał bez słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz