Kto się na to nabrać da
Andrzej Kudelski
Czy nie zechciałaby pani do mnie wstąpić
Mam wspaniały zbiór motyli
Znaczków pocztowych, nowe płyty
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Znaczki, komplet płyt
Chata, szkło, big beat
Kawka, koniaczki dwa
Kto się na to nabrać da
Może inna, lecz nie ja
Dla mnie taki chwyt
Jest przejrzysty zbyt
I taką brodę ma
Dziś każde dziecko wie
Że na ten gag sprzed wielu lat
Pradziadek babcię brał
I też mówiła "nie"
Kto się na to nabrać da
Każda to na pamięć zna
Wśród dzisiejszych dam
Pan rozumie sam
Nie ma pan szans, monsieur
Wśród dzisiejszych dam
Ja rozumiem sam
Nie mam już szans, madame
Ale, między nami mówiąc
Pan mi się nawet podoba
Gdyby pan miał poważne zamiary
Gdyby chciał się pan ze mną ożenić
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Żeby jakiś pan
Swój cywilny stan
Zmienić dla pani chciał
Kto się na to nabrać da
Może inny, lecz nie ja
Dla mnie taki chwyt
Jest przejrzysty zbyt
I taką brodę ma
Mój dziadek, babci mąż
Był chłop na schwał i życie znał
A jednak babci zwiał
I tak powtarzał wciąż...
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Co innego raz
Ale cały czas
Nie dla mnie to, madame
A jednak, co tu łgać
Jak światem świat, od tylu lat
Na haczyk rybka szła
Choć powtarzała tak
Kto się na to złapać da
Kto się na to nabrać da
Na miłosny śpiew
Każdy złapie się
Każdy się nabrać da
Andrzej Kudelski
Czy nie zechciałaby pani do mnie wstąpić
Mam wspaniały zbiór motyli
Znaczków pocztowych, nowe płyty
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Znaczki, komplet płyt
Chata, szkło, big beat
Kawka, koniaczki dwa
Kto się na to nabrać da
Może inna, lecz nie ja
Dla mnie taki chwyt
Jest przejrzysty zbyt
I taką brodę ma
Dziś każde dziecko wie
Że na ten gag sprzed wielu lat
Pradziadek babcię brał
I też mówiła "nie"
Kto się na to nabrać da
Każda to na pamięć zna
Wśród dzisiejszych dam
Pan rozumie sam
Nie ma pan szans, monsieur
Wśród dzisiejszych dam
Ja rozumiem sam
Nie mam już szans, madame
Ale, między nami mówiąc
Pan mi się nawet podoba
Gdyby pan miał poważne zamiary
Gdyby chciał się pan ze mną ożenić
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Żeby jakiś pan
Swój cywilny stan
Zmienić dla pani chciał
Kto się na to nabrać da
Może inny, lecz nie ja
Dla mnie taki chwyt
Jest przejrzysty zbyt
I taką brodę ma
Mój dziadek, babci mąż
Był chłop na schwał i życie znał
A jednak babci zwiał
I tak powtarzał wciąż...
Kto się na to nabrać da
Kto się na to złapać da
Co innego raz
Ale cały czas
Nie dla mnie to, madame
A jednak, co tu łgać
Jak światem świat, od tylu lat
Na haczyk rybka szła
Choć powtarzała tak
Kto się na to złapać da
Kto się na to nabrać da
Na miłosny śpiew
Każdy złapie się
Każdy się nabrać da
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz