Mieczysław Fogg
Meksykańskie tango
Andrzej Włast
Co wieczór w tej tawernie
Uwodzisz mnie misternie
Jak wędkę swój zarzucasz na mnie wzrok
I w tańcu obserwuję twój tygrysi krok
Lecz w kącie, tam za ladą
Siedzi kochanek twój
I nie wiem, może
Przebije mnie nożem
Gdy z tobą zatańczę
Ten zbój
Nie dla mnie jest
Twój uśmiech tajemniczy
I słowa pełne słodyczy
I twoje oczy drapieżne, zuchwałe
I twoje usta, jak owoc dojrzałe
Nie dla mnie są
Ramiona twe drżące
I piersi kwitnące jak róże
I twoje tango w kinkietów purpurze
I twoja miłość i ty
Meksykańskie tango
Andrzej Włast
Co wieczór w tej tawernie
Uwodzisz mnie misternie
Jak wędkę swój zarzucasz na mnie wzrok
I w tańcu obserwuję twój tygrysi krok
Lecz w kącie, tam za ladą
Siedzi kochanek twój
I nie wiem, może
Przebije mnie nożem
Gdy z tobą zatańczę
Ten zbój
Nie dla mnie jest
Twój uśmiech tajemniczy
I słowa pełne słodyczy
I twoje oczy drapieżne, zuchwałe
I twoje usta, jak owoc dojrzałe
Nie dla mnie są
Ramiona twe drżące
I piersi kwitnące jak róże
I twoje tango w kinkietów purpurze
I twoja miłość i ty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz