Stanisława Celińska
Pomilczenie
Dorota Czupkiewicz
A teraz siądź i mów, powiedz, co ci jest
Mam kawę i mam czas, wieczność lub co chcesz
Lub nie mów nic, to też, uwierz mi, ma sens
Wiem, nawet szept cię boli i mróz ściska krtań
Bo znów odszedł ten, kto woli nie tu być lecz tam
Więc siądź, a on niech wciąż goni to coś, ale sam
No chodź, ogrzej się i pomilcz, i przejdź w ciepły stan
Masz w oczach szron i śnieg pada ci na twarz
Choć lato trwa, ty w chłód wtulasz się jak w płaszcz
Chcesz milczeć, milcz, lecz weź kawy łyk lub dwa
Wiem, nawet szept cię boli...
Wiem, nawet szept cię boli i mróz ściska krtań
Bo znów odszedł ten. kto woli nie tu być, lecz tam
Więc siądź, a on niech wciąż goni to coś,. ale sam
Chodź, ogrzej się i pomilcz, to jest niezły plan....
Pomilczenie
Dorota Czupkiewicz
A teraz siądź i mów, powiedz, co ci jest
Mam kawę i mam czas, wieczność lub co chcesz
Lub nie mów nic, to też, uwierz mi, ma sens
Wiem, nawet szept cię boli i mróz ściska krtań
Bo znów odszedł ten, kto woli nie tu być lecz tam
Więc siądź, a on niech wciąż goni to coś, ale sam
No chodź, ogrzej się i pomilcz, i przejdź w ciepły stan
Masz w oczach szron i śnieg pada ci na twarz
Choć lato trwa, ty w chłód wtulasz się jak w płaszcz
Chcesz milczeć, milcz, lecz weź kawy łyk lub dwa
Wiem, nawet szept cię boli...
Wiem, nawet szept cię boli i mróz ściska krtań
Bo znów odszedł ten. kto woli nie tu być, lecz tam
Więc siądź, a on niech wciąż goni to coś,. ale sam
Chodź, ogrzej się i pomilcz, to jest niezły plan....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz