Prywatne życie - Andrzej Jarecki


Jerzy Połomski
Prywatne życie

Andrzej Jarecki

Gdzieś tam jest świat, cokolwiek dalej
Bariera, ściana, mur, kurtyna
I choć was nie potępiam wcale
Nie ganię, choć rozumiem, ale
Nic się dwa razy nie zaczyna
Toteż nie szarpię modnej bródki
Gdzieś wre zabawa, huczą bale
Ja siedzę nad kieliszkiem wódki

Prywatne życie, życie prywatne
Tu się nie zgubię, tu się nie natnę
Stół, tapczan, szafa, fotele dwa
Nie grozi gafa, pogoda zła
Nieważny przerób i zadań stan
Chcesz - rób, chcesz - nie rób, wykonasz plan
Okrywam się kocykiem w kratkę
Soplicy łyk w kieliszku mam
Cóż jeszcze trzeba mi? Herbatkę
Też zrobię sobie sam

Lecz zdarza się, że w sen zapadnę
I wtedy śnię obrazy ładne
Wesołych ludzi tłum, dziewczyna
A że to nie ty - twoja wina
I kocham świat, i lubię ludzi
Byle się tylko nie obudzić
A gdy się ocknę, mam swe własne
Choć nie na miarę, chociaż ciasne

Bogate życie, życie bogate
Na święta w góry, jeziora latem
Światło, centralne, woda i gaz
Emerytura? Jeszcze nie czas
Radio stereo, kolor TV
To ci dopiero - każdy by chciał
Okryję się kocykiem w kratkę
Soplicy łyk w kieliszku mam
Cóż jeszcze trzeba mi? Herbatkę
Też zrobię sobie sam

Gdy przyszłość się wynurzy z cienia
Czy znajdę odpowiednie słowa
Jakie życzenia i marzenia
Dyktuje serce, jakie głowa
Sobie? Wszystkiego najlepszego
Niech mi się darzy - spojrzę w lustro
Lecz jakieś cienie tam się lęgną
Pytają: "Mów, co będzie jutro?"

Prawdziwe życie, życie prawdziwe
Byle normalne, byle godziwe
Czyste powietrze, zielony las
Niebo się przetrze może choć raz
Poda ci rękę życzliwy ktoś
Nie trzeba więcej - wystarczy, dość
"Niech żyje!" i "Hura!" nie krzyczę
Życzenie ciche w duszy mam
I tylko tego sobie życzę
A przy okazji wam

Fot. 2 - Antoni Kopff - Kompozytor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz